Prof. Timothy Snyder, gość specjalny „Anamnes”, przedstawił dziennikarzom ideę „skrwawionych ziem”, która stała się inspiracją pierwszej edycji festiwalu.
Punktualnie o godz. 10.30 we wrocławskim Art Hotelu Marek Mutor, dyrektor Ośrodka „Pamięć i Przyszłość”, otworzył konferencję prasową, inaugurującą 1. Międzynarodowy Festiwal Historyczny „Wiek XX. Anamneses”.
Po przedstawieniu gości głos zabrał Timothy Snyder, autor książki „Skrawione Ziemie”, który zauważył, że na terenach Polski, Ukrainy, zachodniej Białorusiu, zachodniej Rosji i państw bałtyckich – ziem okupowanych zarówno przez hitlerowskie Niemcy, jak Związek Radziecki – zostało zamordowanych 14 z 17 milionów ogółu ofiar obu totalitaryzmów. Stąd nazywanie tych terenów „skrwawionymi ziemami” wydaje się w pełni uzasadnione. Snyder podkreślił, że pisząc swoją książkę, w miejsce tradycyjnej (i łatwiejszej) perspektywy narodowej, przyjął podejście ogólne – „Jeżeli chcemy zrozumieć własne narody, siebie samego, musimy też zrozumieć innych”.
Następnie głos zabrał ponownie Marek Mutor, który wyjaśnił, skąd się wzięła nazwa festiwalu: „Anamneses znaczy odpomnienia. Chcemy odpominać historię XX wieku”.
Trzeci z uczestników konferencji, Aleksander Kardyś (przedstawiciel Fundacji „Tygodnika Powszechnego”) w kilku słowach przedstawił genezę festiwalu: pomysł narodził się w Krakowie, a wyszedł z przymiotnika określającego krakowski tygodnik – „powszechny”. „Chcemy upowszechniać to, co jest zamknięte w jakiejś wąskiej grupie profesorów historii.
Chcemy wyjść do ludzi, którzy myślą, że nie interesują sięhistorią, że ich historia nie dotyczy” – mówił Kardyś. Dlatego organizatorzy zdecydowali sięna formułę festiwalu, a nie konferencji naukowej – „Bo festiwal ma w sobie pierwiastek ludyczny ”. Organizatorzy chcą, aby zajęcie się historią, nawet trudnym tematem, mogło sprawiać przyjmność. Stąd w programie, poza debatami i warsztatami, znalazły się też koncerty, spektakle teatralne, pokazy filmowe, czy wystawa plenerowa. Kardyś podkreślił też otwarcie Wrocławia na kulturę wysoką, czego kolejnym dowodem jest podchwycenie przez prezydenta Dutkiewicza idei festiwalu historycznego.
Pojawiło się również pytanie z publiczności, które niejako zapowiedziało drugą z zaplanowanych przez organizatorów debat: „Między obojętnością a solidarnością. Milczenie Zachodu?”. Gość z Łotwy poprosił prof. Snyder’a o przedstawienie stosunku przeciętnego mieszkańca USA do Józefa Stalina. Szczegółowe odpowiedzi na to, jak i szereg innych ważnych pytań dotyczących „Skrwawionych Ziem”, będzie można usłyszeć uczestnicąc w wydarzeniach zaplanowanych na 5 festiwalowych dni.